www.nowedabie.fora.pl

Kapi

Cisza wśród mieszkańców, hałas wśród psów.

mikumi

Czy ktos z Państwa się orientuje czy może dzieje się coś w temacie psów? Na ostatnim zebraniu wspólnoty była mowa o podjęciu prób rozmowy z policją. Na forum cisza, psy nadal głóśne....

KonY

Nie zakończyło się głosowanie nad Uchwałą nr 5. Poza tym miała się zebrać grupa osób i wystąpić z pozwem zbiorowym ale nie wiem czy to ruszyło.

Prodi

Na facebooku ponoć jest profil dla II etapu, nie mogę go znaleźć a chciałbym wiedzieć czy coś ustalono w sprawie naszych futrzanych przyjaciół zza płotu. Ma ktoś linka do FB drugiego etapu?
Chyba faktycznie nie ma co czekać na zakończenie głosowania nad uchwałą nr 5 i ruszyć z tym pozwem zbiorowym.

mikumi

No właśnie na facebook'u cisza. Myślę że uchwała nie zostanie przegłosowana, zainteresowani pewnie już zagłosowali, resztę ten temat nie obchodzi. Więc co robimy? skrzykujemy się zaintereoswani i próbujemy działać ? na fejsie Wspólnota Mieszkaniowa Nowe Dąbie II

matwho · Dołączył: 01 Sty 2017 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

czy są jakieś nowości w temacie zamówienia na dodatkowe kojce/psy?

jan.t

malopolska.policja.gov.pl/sites/default/files/ ogloszenie_o_udzieleniu_zamowienia_zp-71.pdf

matwho · Dołączył: 01 Sty 2017 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

szubak · Dołączył: 04 Kwi 2016 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

A rozmawiałeś kiedyś z krakowską policją na temat, z którym się nie zgadzają? :> Podpowiedź: oni na wszystko leją i mają Cię za jedno wielkie g... Chyba, że pójdziesz na noże, będzie to na piśmie i złożysz np. skargę.

Ja się ostatnio dowiedziałem, że auta, które parkuje na środku drogi blokując przejazd, nie odholują, bo "oni holują tylko, jak jest znak, a auto można sobie przecież przepchnąc, jak komuś przeszkadza" (dyżurny na 997) Laughing

Pomijam przez grzeczność kwestię tego, że oni sami nie znają w najmniejszym stopniu przepisów (prewencja), co już samo w sobie jest chore...

Powiem szczerze, że mnie osobiście te psy w żaden sposób nie przeszkadzają, mieszkanie mam tak, że ledwo co je słyszę, zresztą doskonale wiedziałem o tym problemie przed kupnem mieszkania. Natomiast patrząc na to, jak policja olewa wszystko dookoła, dla samej zasady byłbym za tym, aby mLocum wytoczyło im proces Razz

matwho · Dołączył: 01 Sty 2017 Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Pytanie czy ewentualny "zakup" nowych psów i bud/kojców nie spowoduje, że mieszkania, które nie mają tego problemu zaczną go mieć a osoby, które dziś mają głośno dostaną już całkowitego szału. Więcej psów, więcej hałasu, nowe budy- ryzyko bo nie wiadomo gdzie dokładnie będą... Sad

jan.t

mLocum nie wytoczy pozwu Policji bo powoli się wyprzedaje z mieszkań w NDII, więc pewnie nie będą mieli ochoty robić sobie dodatkowych kosztów.

Również pomysł wytoczenia procesu przez całą Wspólnotę zapewne nie przejdzie bo na dzień 12.12.2016 nad uchwałą w tej sprawie głosowało 25.4% członków z czego większość (14%) głosowała przeciw.

Sam wysłałem zgłoszenie do krakowskiego WIOŚ załączając wyniki badań natężenia hałasu, które wykonało mLocum. Jeśli coś odpowiedzą to będę sprawę opisywał przez grupę na FB.

karolinak

Czy takim wielkim problemem dla pozostalych szczesliwych mieszkańców, którym psy nie przeszkadzją, jest podpisanie uchwaly, która pzowoli sporządzić pozew?

Nie przeszkadzal mi brak ogrodzenia czy widoczne wiaty smietnikow jak i wiele innych rzeczy, ale podpisalam uchwaly po to zeby innym mieszkancom nie robic problemu.

Dzien w dzien musze zasypiac po psach i wstawac zanim zaczną wyć, w lecie nieda sie spokojnie wyjść na balkon bo psy takze wyją.

Czy osoby, które nie podpisały uchwały mogą tego nie odwlekać?

Potraficie zrozumiec, ze innym uprzykrza to życie codziennie?

Jeżeli nie będzie pozwu zrobie wszyskto, żeby rozdmuchac tę akcje na cały Kraków albo i dalej. Rozumiem, ze psy były pierwsze, ale nie widze powodu aby jakakolwiek instutucja nie przestrzegała prawa BO BYŁA GDZIES PIERWSZA!

Proszę o wsparcie i podpis uchwały, tak aby pozew jak najszybciej został sporządzony.

martens-87

Większość mieszkańców może nie chcieć podpisywać uchwały i wydawać bez sensu pieniędzy na pozew, sprawę sądową, której tak czy inaczej nie wygramy.

Zanim powstało Nowe Dąbie II, już mieszkańcy pierwszego etapu i osiedla miechowianki próbowali podejmować rozmowy z policją - niestety bezskutecznie.

Psy były tutaj wcześniej, szczekały również wcześniej i nie było to ukrywane przed osobami zainteresowanymi zakupem. Nasze osiedle było już objęte nową ustawą deweloperską i każdy nabywca otrzymał jasną informację w prospekcie informacyjnym o uciążliwym sąsiedztwie.

Ja sama podpisuję zgody na każdą uchwałę, która może pomóc/ułatwić życie chociażby niewielkiej części mieszkańców. W tym konkretnym przypadku brakuje racjonalnych argumentów za tym, że taka sprawa może być wygrana (albo, że ma chociaż niewielkie szanse na pozytywne rozstrzygnięcie).

mikumi

nie do końca się zgodzę, ze każdy z nas wiedział w co się pakuje, owszem w prospekcie była informacja ze na terenie policji znajduja się kojce psów strozujacych, ale dopiero pomieszkanie tutaj trochę uświadamia co to znaczy, zanim podpisałam umowę bylam tu kilka razy w roznych porach i było cicho, ale nigdy nie bylam ani przed 6 rano ani o polnocy, a może wtedy było ich mniej? Mlocum rozwniez się specjalnie nie przyznawalo jak to z psami jest naprawdę. Psy były wcześniej, prawda, a jeżeli zamienia caly parking od strony osiedla w jeden wielki kojec to tez im wolno bo psy były wcześniej?
rozumiem ze to nie sa takie sobie psiaki, jest sens ze sa w centrum miasta, ale naprawdę taka ilość jest potrzebna? nie sadze żeby uchwala została podpisana, dopóki na osiedlu "nie urodzi się" wiecej dzieci, które będą w nocy budzone hałasem, czesc mieszkancow ma to gdzies, kolokwialnie mowiac, a czesc jest przeciwna dyskusji z policja. A ja uważam ze można przynajmniej sprobowac dyskutować.

Psy były tutaj wcześniej, szczekały również wcześniej i nie było to ukrywane przed osobami zainteresowanymi zakupem. Nasze osiedle było już objęte nową ustawą deweloperską i każdy nabywca otrzymał jasną informację w prospekcie informacyjnym o uciążliwym sąsiedztwie.

Ja sama podpisuję zgody na każdą uchwałę, która może pomóc/ułatwić życie chociażby niewielkiej części mieszkańców. W tym konkretnym przypadku brakuje racjonalnych argumentów za tym, że taka sprawa może być wygrana (albo, że ma chociaż niewielkie szanse na pozytywne rozstrzygnięcie).[/quote]

karolinak

Ja również byłam w różnych porach na osiedlu przed zakupem mieszkania, ale musiałabym rozbić na noc namiot żeby uświadomić sobie co tak naprawdę oznacza bliskość kojcow.
Na pewno sprawy nie wygramy jeśli nawet Nie trafi do sądu.
Rozumiem, że inni nie widzą tego problemu ale jest znaczna część, która codziennie słyszy wycie, szczekanie i jęki psów, niejednokrotnie przez kilka godzin dziennie!
Co do kosztów pozwu - przy naszej liczebności chyba nie byłyby kolosalne, więc może jednak warto wspomóc tych którzy nie mogą cieszyć się zakupionym mieszkaniem? Nie mogą w nim zwyczajnie zasnąć tak jak dziś!

Trochę zrozumienia...