www.nowedabie.fora.pl

zainteresowany

Dziekuje za informacje. Wybrane przeze mnie mieszkanie jest jakies 70, moze 80 metrow od kojcow, to chyba i tak blisko. Bylem dzisiaj na wizji lokalnej, siedzialem na lawce przez chwile i halas byl nie do wytrzymania. Pani od dewelopera oczywiscie slyszala o problemie, ale nic o nim dokladniej nie wie. Mam pytanie, czy sporzadzili Panstwo jakas petycje? Czy poza szczekaniem, przeszkadza moze jeszcze zapach z tych kojcow?

mikumi

zainteresowany

Dziekuje za informacje, tez mam nadzieje, ze cos z tym da sie zrobic. Nie wiem czy proponowane przez kogos ekrany, beda w stanie pomoc. Jak na centrum to dosyc oryginalne uroki Smile

mikumi

to prawda, tez sie tego nie spodziewałam.... bylam tu kilka razy na etapie budowy, zawsze było cicho, może i lepiej.... Wink

dziś tez jest nadzwyczaj cicho, czyzby wszystkie pelnily sluzbe z okazji SDM.... Wink

Kapi

Najgorsze są poranki, gdy zaczną je dokarmiać o 5:00 rano. Zawsze o 5:00 rano, jakby się nie dało o 8:00. Na 997 to już mnie chyba po głosie rozpoznają.

zainteresowany

Czy to prawda, ze Policja zamierza wybudowac nowe kojce?

Prodi

mikumi

obawiam sie ze podpisali Ci ktorzy maja klopot, reszcie nie zalezy albo wrecz sa przeciwni tej uchwale, na fejsie pojawil sie ostatnio nowy watek, bez specjalnego odzewu,ani ze strony mieszkancow ani wladz wspolnoty..... moze z powodu okresu urlopowego....najbardziej obawiam sie tych nowych kojcow, jezeli zostana ustawione blisko, bedzie katastrofa....moze skrzyknimy sie my najbardziej zainteresowani i pomyslmy? moze petycja? proba rozmowy z policja?

Prodi

mikumi

Jedno zasadnicze pytanie: była Pani na zebraniu, na którym zawiązywała się wspólnota? Przecież w radzie są osoby praktycznie z każdej klatki i można do nich skierować pytanie czy jest jakikolwiek postęp w sprawie psiej hordy. Jeśli nie była Pani obecna to może krótka relacja:
Przedstawiciel mLocum (dyr.Sieczka) dość dokładnie zreferował jak wyglądały rozmowy z policją (jeszcze z czasów kiedy w naszym etapie niewiele się działo jeśli chodzi o samą budowę), przytoczył treść wymienianych między stronami pism. Po początkowym zrozumieniu dla sprawy ze strony policji gdy przyszło do konkretów ta wykpiła się twierdząc, że psy tu były wcześniej i oni nie zamierzają nic w tej sprawie robić. Poza tym pojawiły się aspekty finansowe ("policja jest niedoinwestowana") i argumenty na wskroś etyczne (oni "realizują misję publiczną" i od psich kojców w tym a tym miejscu wara). Przekraczane normy hałasu nie interesują również sanepidu bo policja ma swój wewnętrzny a tenże w swej mądrości i majestacie orzekł, że wszystko jest w porządku i nie ma co dalej debatować Confused

Następnie pojawiła się kwestia ewentualnego montażu ekranów akustycznych i partycypacji wspólnoty w ich budowie. Ta część wzbudziła najwięcej emocji bo dlaczegóż to właśnie wspólnota miałaby ponosić koszty, które "powinny być po stronie dewelopera". To będzie ciężki orzech do zgryzienia i cała nadzieja w tym, że słaba sprzedaż zmusi jednak mLocum do zintensyfikowania działań.
Mając na uwadze powyższe nie ma co moim zdaniem robić podgrupek petycyjnych czy kierować pism indywidualnie, tylko pozwolić działać osobom wybranym do rady a jednocześnie naciskać na dewelopera aby wszedł na drogę prawną w tej kwestii (tyle tylko, że do tego potrzebuje naszej zgody, co jest zresztą zawarte w osobnej uchwale).

PS - Nie każdy korzysta z FB (ja na przykład nie mam Very Happy

) więc miejmy nadzieję, że to faktycznie okres urlopowy jest powodem nikłego zainteresowania głosowaniem. A kłopot wydaje mi się ma cały II etap (szczególnie nocą) a nie tylko ci mieszkańcy, których okna wychodzą bezpośrednio na psie kojce.

PS 2 - Kapi - serio dzwoni Pan za każdym razem pod 997 Very Happy

? Jestem ciekaw co mówi dyżurny Very Happy

[/quote]

nie bylam na zebraniu poniewaz info otrzymalam dopiero po zebraniu. dziekuje za kompletna informacje. wie Pan zapewne ze petycje "za"podpisalo chyba 27 osob a "przeciw" 8 osob.... do tego komentarze na fejsie... .byla akcja zbierania podpisow w sprawie uchwaly dot. budowy ogrodzenia, na fejsie padla propozycja jednej z mieszkanek dot. zbierania podpisow dot uchwaly zwiazanej z psami, bez odzewu... stad moj sceptycyzm....ale oby mial Pan racje, oby to okres urlopowy.....

trueblue

Może ktoś z mieszkańców ma w rodzinie polityka partii rządzącej coby mógł wesprzeć działania wspólnoty??
Niestety, ale w ten sposób najskuteczniej załatwia się tego typu sprawy...

Prodi

Kapi

Cisza wśród mieszkańców, hałas wśród psów.