|
www.nowedabie.fora.pl Forum mieszkańców osiedla "Nowe Dąbie" w Krakowie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agi
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:03, 30 Gru 2013 Temat postu: Podłączenie prądu |
|
|
Chciałam zapytać ile u Was trwało oczekiwanie na zamontowanie licznika - podłączenie prądu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anema
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:36, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Tak dokładnie nie pamiętam, ale ok. 3-4 dni robocze.
Facet z Taurona (w punkcie sprzedaży koło Nowego Kleparza) był mega-burakiem, nie chciał mi nic wyjaśnić, tylko kazał podpisywać umowy bez czytania, bo mu się spieszyło (a obsługę mnie rozpoczął od 10 minutowej prywatnej rozmowy przez komórkę dot. jego planów na wieczór) i powiedział, że muszę być na miejscu przy podpinaniu prądu.
Z kolei bardzo sympatyczni panowie monterzy zrobili to podpięcie migiem. Wszystko się rozgrywa w skrzynkach na piętrze na korytarzu, monterzy powiedzieli, że moja obecność była zbędna. Dzień urlopu na marne.
Polecam dzień urlopu na zawarcie umowy, bo tam kolejki spore są, pracowników Taurona na miejscu mało, a godziny pracy BOK dość wczesne - z punktu widzenia przeciętnego polskiego etatowca.
Edycja na potrzeby korekty literówek.
Ostatnio zmieniony przez anema dnia Wto 0:55, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agi
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:56, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
O super- dzieki za odpowiedz. Troche sie zmartwilam, jak w telefonicznym biurze obslugi uslyszalam, ze moze to trwac do 30 dni
Jeszcze pytanie, czy jak jest 2 wlascicieli, to czy jest potrzebne pelnomocnictwo drugiego jesli przy zawieraniu umowy jest tylko jeden z wlascicieli?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anema
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:32, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Tego to już nie wiem, bo kupiłam mieszkanie na siebie.
Zobacz FAQ na stronie Tauronu, powinno to tam być.
Być może regulaminowo mają "do 30 dni", ale chyba aż tak dużego popytu na usługi Tauronu nie ma... Poza tym zawsze jest jeszcze Enea, PGE, ENERGA...
Edycja na potrzeby korekty literówek.
Ostatnio zmieniony przez anema dnia Wto 0:58, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krakós
Dołączył: 29 Sie 2013
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:39, 30 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli wystarczy ci, że umowa będzie na jedną osobę, to nie musisz mieć pełnomocnictwa. My kupiliśmy mieszkanie wspólnie z żoną (wspólność ustawowa), ale podłączenie prądu załatwiałem sam. Kolejka: 2 godziny czekania, aż się wytworzyła społeczność kolejkowa
Podłączenie bezproblemowe, przy czym podano mi dwugodzinne okienko w którym się ono odbędzie (8-10), więc nie trzeba było brać całodziennego urlopu. Natomiast po instalacji monter podsunął mi do podpisania jakiś standardowy papier, więc chyba jednak dobrze, że byłem.
Ogólnie podłączenie zajęło chyba właśnie jakieś 3-4 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anema
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 1:42, 31 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cała procedura kontaktu bezpośredniego z BOKiem Tauronu wymaga nie lada cierpliwości.
Po pierwsze, to oni wcześnie zamykają biuro, a do tego całość "procedury" trwa naprawdę długo. Kolejki są spore, czeka się, jak przedmówca wspomniał, ok. 2h przynajmniej (książka jest niezbędna, ale nieszczególnie wciągająca, bo trzeba się często odrywać, by pilnować swojego miejsca w kolejce).
A jak się już dotrze do tego upragnionego biurka, to tam kolejne pół godziny życia ucieka.
Jeśli zamierzasz czytać umowę, to nawet dłużej.
Jeśli zamierzasz zadawać pytania dot. podpisywanej umowy (bo nie jest ona napisana w zrozumialej wersji języka polskiego; dodam, że studiowałam kierunek prawniczy, a do tego przez niemal dwa lata pracowałam dla koncernów energetycznych, w tym spółki będącej dystrybutorem - i oczywiście, że nic mi powyższe nie dało..., to jeszcze dłużej.
Jeśli zbywająca i nic nie wnosząca odpowiedź na zadawane pytania dot. umowy Cię nie zadowoli i zaczniesz drążyć temat - możesz usłyszeć, że przecież to TY chcesz od nich uzyskać tę przysługę, a oni wcale nie muszą z Tobą podpisywać umowy (zalecam wówczas delikatną sugestię, że ten temat można przedyskutować w trójkę - Ty, pan(i) z obsługi i jego (jej) przełożony; dość skutecznie rozwiewa to wątpliwości przedstawiciela Tauronu i zapewne jednak zechce tę umowę podpisać.
Jeśli jeszcze na dodatek byłabyś tak bezczelna, że chciałabyś dostać egzemplarz tego, to podpisujesz (a nawet tego za bardzo nie rozumiesz, bo przecież Pan nie ma w kompetencjach wyjaśniania terminów użytych w umowie)... O, moja droga, dowiesz się, że śmiesz narażać przedsiębiorstwo na koszty... Tj. umowę oczywiście dostajesz bez upominania się o nią, ale X podpisywanych przez Ciebie załączników jest tworzonych domyślnie w jednym egzemplarzu - dla Taurona. A regulamin - z którym zapoznanie się oświadczyłaś w umowie - no po co Ci to...?
Jeśli kojarzysz komiks "Pani Halinka" - przygotuj się na podobne klimaty.
Choć może ja miałam takiego pecha, że trafiłam na pana, który w tamtym dniu traktował klientów jak dopust boży.
Poza tym zabierz swój długopis, zaraz po wejściu pytaj kto ostatni w kolejce do podpisania umowy (bo jedna osoba - wchodząca za Tobą i wcześniej odnajdująca się w kolejce - może Ci zrobić półgodzinną różnicę) i zajmuj sobie tę kolejkę.
Potem łap jakąś kobietę z obsługi i dopytaj o procedurę. Weź sobie wygrzeb ulotki lub wcześniej (w domu) wybierz taryfę i ustal szacowane zużycie.
I poproś w informacji o właściwy druczek zgłoszenia, wypełnij go w czasie oczekiwania (żeby tego nie robić przed pracownikiem później - to sporo spowalnia).
O ile dobrze pamiętam, to potrzebny jest akt notarialny do wglądu, dowód osobisty oczywiście.
I jakiś papier wystawiony przez Tauron, który dostawaliśmy wraz z dokumentacją mieszkania. Jeśli chcesz go mieć na przyszłość (cholera wie, czy nie będzie potrzebny np. przy ewentualnej próbie zmiany dostawcy energii - tego nie wiem, więc wolę mieć papiery w komplecie), to sobie go sama wcześniej skseruj, bo Tauron oryginał zatrzymuje.
To tam troszkę wyżej potraktuj z przymrużeniem oka. Pewnie na co dzień jest tam normalnie - w końcu to firma działająca w ramach wolnego, konkurencyjnego rynku.
Czasem zdarza się nam, jako klientom, trafić na kogoś, kto mentalnie nigdy z PRL-u nie wyszedł. U mnie, po raz pierwszy od b. dawna, zdarzyło się to właśnie w Tauronie, gdzie siedział Pan Halinek jako żywy.
Ostatnio zmieniony przez anema dnia Wto 3:49, 31 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agi
Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:59, 03 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi Nie odzywałam się wcześniej, bo miałam ograniczony dostęp do neta.
Na szczęście ja pracowałam w Sylwestra, więc wszystkim zajął się mój przyszły mąż - ominęły mnie przyjemności stania w kolejce i inne.
Prąd ma być w przyszły wtorek, zatem wszystko genialnie.
Jeszcze raz dzięki za pomoc!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|