www.nowedabie.fora.pl

gab

czy wg was firma sprzątająca garaż należycie wywiązuje się ze swojego zadania? jaki oni właściwie mają system sprzątania? czy czyszczą tylko część wspólną, czyli dojazd do miejsc parkingowych, a na reszcie zostawiają cały syf? Mam dwa miejsca i odnoszę wrażenie, że właściwie od nowości nie zostały umyte, a koszty utrzymania tych miejsc są horrendalne.
Na pewno jest to sprawa dla zarządcy, ale jestem ciekawa opinii innych, bo może tylko mi się zdaje, że właściwie w garażu jest brudno - zwłaszcza biorąc pod uwagę częstotliwość korzystania z usług firmy M. i wysokość opłat.

trueblue

Dla mnie jest dziwne to, że do sprzątania posadzki w garażu nie proszą o usuniecie na ten czas samochodów. W ten sposób nie da się jej wyczyścić dokładnie.

gab

proszą, zawsze jest na drzwiach karteczka z terminem sprzątania. Ale co z tego, że wyjade samochodem, jak i tak syf jest dalej

affiche

Ale jak Pani sobie wyobraża, że nagle wszystkie auta wyjadą i zaparkują gdzie...?

Vertigo

Już o tym kiedyś pisałem.

Sam specjalnie kiedyś zostawiłem auto na zewnatrz bo miałem brudne miejsce i go nie ruszyli.

Ostatnio wystawili kartki w dniu kiedy mieli czyścić.

Jak dla mnie firma do zmiany.

viper · Dołączył: 21 Cze 2014 Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów

Ostatnio widziałem, że czyszczenie miało się odbywać 27-28, sąsiad wystawił samochód 28 i oczywiście czyszczenia nie było

Było 29, poradziłem mu żeby to zgłosił, niech doczyszczają

Madmaria · Dołączył: 11 Lip 2014 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Zgłaszanie nic nie da. Zgłasza się coś do administracji i jak kamień w studnię. Ani odpowiedzi ani działań.

gab

Bo taką właśnie mamy administrację... Jednak zgłaszać trzeba - może jak kilka osób da im znać o zastrzeżeniach co do czyszczenia garażu, to może ktoś ruszy tyłek i to sprawdzi na własne oczy

Madmaria · Dołączył: 11 Lip 2014 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

to nie tylko chodzi o posadzkę w garażu. Co sie nie zgłosi to kamień w wodę.

sliwa

Byłam przekonana, że sprzątają konkretne miejsca postojowe, nie tylko części wspólne. Szczerze mówiąc, ja niestety nie widzę wielkiej różnicy po sprzątnięciu mojego miejsca postojowego... O ile w ogóle jakaś jest Wink

Madmaria · Dołączył: 11 Lip 2014 Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów

Chyba konkretne tez sprzątają, przynajmniej powinni, bo przy ostatnim myciu jak wyjeżdżałam ze swojego miejsca, to facet się ucieszył, ze może wjechać maszyną. No ale faktycznie, po powrocie wielkiej różnicy nie widziałam. Oni tam w ogóle więcej gadają, palą pety niż sprzątają. Łącznie ze sprzątaczkami.